Gdzieś na zachodzie Włoch, w jednym z małych miasteczek cudownej Ligurii mieszka wraz z rodziną włoska nonna, która regularnie odwiedza swój ogród i zrywa do ceramicznej miski soczystozielone gałązki bazylii. Zabiera zbiory do swojej kuchni, gdzie opłukuje je pod strumieniem bieżącej wody.
Odstawia bazylię na bok, by z listków spłynął nadmiar wody, a w tym czasie nalewa wody do garnka i umieszcza go na palniku kuchenki. Obiera ząbki czosnku i wrzuca je do marmurowego moździerza, który — jako rodzinna pamiątka — jest przekazywany z pokolenia na pokolenie.
Nonna dodaje do czosnku sól i rozciera tłuczkiem na gładką masę. Gdy czosnek jest już gotowy, wraca do osuszonej bazylii i odrywa poszczególne listki z gałązek, rwie je w swoich pomarszczonych już dłoniach na mniejsze kawałki i umieszcza w moździerzu. Rozciera z czosnkiem, delektując się cudownym zapachem. Przed jej oczami natychmiast staje dzieciństwo, gdy jako mała dziewczynka przypatrywała się mamie, gdy ta przygotowywała obiad.
Z zadumy wyrywa ją dźwięk podskakującej na garnku pokrywki. Soli gotującą się wodę i wrzuca do niej długie nitki spaghetti. Do moździerza dorzuca orzechy piniowe i po raz kolejny uciera masę. Mimo swojego wieku robi to szybko i sprawnie.
Nonna sięga do szuflady po małą tarkę i ściera do moździerza kawałek sera. Dodaje oliwę i wszystko – już po raz ostatni – dokładnie uciera. Odstawia moździerz i zabiera się do odcedzania makaronu – nie musi nawet sprawdzać, czy jest ugotowany – tak dużo razy robiła to danie, że wie, że będzie idealny.
Miesza makaron z przygotowanym pesto i nakłada na talerze. Woła w kierunku uchylonych drzwi wychodzących do ogrodu. Słyszy żwawe kroki – to jej ukochane wnuki porzuciły najlepszą zabawę i biegną w kierunku domu. Zahaczają o łazienkę, myją ręce i wpadają do kuchni niczym wyścigówki. Zajmują miejsca przy stole, a Nonna podaje im talerze. Do stołu dosiadają się także syn i synowa. Wszyscy ze smakiem zajadają się makaronem, a Nonna bacznie im się przygląda. Rodzina nie musi nic mówić, bo Nonna, patrząc na ich twarze wie, że znów przygotowała przepyszny posiłek.
PRZEPIS: Najlepsze pesto bazyliowe
Domowe pesto bazyliowe to prawdziwa uczta dla podniebienia — z soczystozieloną bazylią, czosnkiem, orzechami piniowymi, serem i oliwą tworzy niezapomniane doświadczenie smakowe, które o wiele przewyższa smak słoikowego pesto ze sklepu.
3
porcje
391
kcal/porcja
15 min
czas przygotowania
3
porcje
15 min
czas przygotowania
391
kcal/porcja
Składniki
Wykonanie
Wskazówki
Wartości odżywcze w porcji
Nie zwlekaj, podziel się przepisem!
Zapisz się do newslettera
Otrzymuj powiadomienia o nowych treściach. Raz w miesiącu, bez spamu.
Wpisy wybrane dla Ciebie
45 min |
165 kcal |
Porcje: 18
American chip cookies (znane także jako chocolate chip cookies), czyli amerykańskie ciasteczka z czekoladą nie mają sobie równych!
5 min |
594 kcal |
Porcje: 1
To niezwykle szybki przepis na brownie z mikrofalówki, który zdobył moją miłość dzięki prostocie i wyjątkowemu smakowi — za sprawą najprawdziwszej czekolady i masła.
30 min |
779 kcal |
Porcje: 3
Choć w Internecie znajdziecie mnóstwo przepisów na makaron ze szpinakiem, warto wypróbować właśnie ten. Za sprawą słonecznika jedyny w swoim rodzaju. Pokochacie go na maksa!
1 h 15 min |
417 kcal |
Porcje: 4
Chili sin carne to wegańska uczta, która rozgrzewa w chłodne dni, łącząc pikantność papryki chili, aromat przypraw oraz sycące warzywa, fasolę i tofu w zdrowy posiłek bez mięsa, idealny na długie zimowe wieczory.
Zobacz przepisy według składników
Komentarze
Co to jest pesto bazyliowe?
Pesto bazyliowe jest tradycyjnym włoskim sosem zrobionym z bazylii, orzeszków pinii, czosnku, sera parmezanu i oliwy z oliwek. Jest często używane jako dodatek do makaronu lub jako dip do pieczywa. Pesto bazyliowe ma intensywny, ziołowy smak i jest bardzo popularne w kuchni włoskiej.
Jak zrobić pesto bazyliowe?
Aby zrobić pesto bazyliowe, potrzebujesz następujących składników: świeża bazylia, orzeszki pinii, parmezan lub pecorino, czosnek, sól, pieprz oraz oliwa z oliwek. Przygotowanie jest bardzo proste — wystarczy zblendować wszystkie składniki (oprócz oliwy), a następnie dodać oliwę, by lekko zblendować do połączenia. Aby uzyskać bardziej intensywny smak, można dodać więcej czosnku lub startego sera.
Czy można zrobić pesto bazyliowe bez orzechów?
Tak, można zrobić pesto bazyliowe bez orzechów. Orzechy pinii są często używane w tradycyjnym przepisie na pesto bazyliowe, ale można je zastąpić innymi orzechami, sezamem lub pestkami dyni. Ważne jest jednak, aby nie przesadzić z ilością orzechów, ponieważ mogą one zagłuszyć smak bazylii. Można też zrobić pesto bazyliowe bez orzechów, dodając więcej sera i oliwy z oliwek, aby uzyskać odpowiednią konsystencję.
Dlaczego pesto ciemnieje?
Pesto ciemnieje, ponieważ bazylia zawiera substancję chemiczną zwaną chinoną, która reaguje z tlenem w powietrzu, tworząc nowe związki chemiczne, które dają ciemniejszy kolor. Można temu zapobiec, przechowując pesto w lodówce lub dodając do niego trochę oliwy z oliwek, która pokryje bazylię i zapobiegnie reakcji z tlenem. Można też dodać trochę soku z cytryny, który ma właściwości antyoksydacyjne i pomoże zapobiec ciemnieniu pesto.
Z czym jeść pesto bazyliowe?
Pesto z bazylii jest często używane jako dodatek do makaronu; szczególnie do włoskich potraw takich jak trofie al pesto. Można też użyć go jako dipu do pieczywa lub dodawać do sałatek czy zapiekanek. Pesto z bazylii jest również doskonałe jako dodatek do zup, sosów i wielu innych potraw. Można je również po prostu jeść łyżką z chlebem lub krakersami, aby cieszyć się jego intensywnym, ziołowym smakiem.
Piękna historia do przepisu!
Bardzo dobry klasyk, choć dałam mniej oliwy i więcej czosnku
Jak zawsze super! 😍 😍 👍
Wszystko co zawiera czosnek u nas pochłaniane jest w mgnieniu oka.Fajny przepis.
Coś dla naszej rodziny,uwielbiamy makarony pod każdą postacią.Fajny przepis.
Super przepis. Powiem szczerze, że ja lubię dodać dodatkowo do pesto nać pietruszki oraz marchewki. Takie klasyczne pesto jakoś do mnie nie przemawia – Może jeszcze nie trafiłem na idealne pesto.
..
A do pesto najlepszy makaron! Kolorowy makaron jemy zawsze z większą ochotą, ponieważ jemy również oczami.