W zimie zawsze zjadam więcej słodkości, niż w inne pory roku. Chyba czuję potrzebę osłodzenia sobie tej okropnej pogody… Ostatnio rozjaśniłem sobie dzień cudownymi muffinkami pełnymi czekolady, regularnie piekę jabłkowe crumble, a gdy mam więcej wolnego czasu, przygotowuję zapas domowej nutelli, którą wieczorami wyjadam wprost ze słoiczka.
Logicznie rzecz biorąc, w zimie powinienem się rozgrzewać, jedząc sycące obiady, takie jak przepyszne chili con carne, słodko-ostry krem z batatów, czy dahl na mleku kokosowym. Ja jednak zawsze byłem przekorny – lody jadłem w zimie, a świątecznych piosenek najlepiej słuchało mi się w styczniu.
Kilka dni temu odwiedziłem małą księgarnię w moim mieście. Uwielbiam miejsca takie jak tamto. Specyficzny klimat, mnóstwo książek poupychanych w regałach, zapach druku unoszący się w powietrzu i brak wszechobecnej komercji. Bardzo cieszy mnie, że pracuje tam moja dobra znajoma – dziewczyna zna moje zainteresowania i zawsze potrafi wybrać dla mnie odpowiednią książkę.
Ostatnim razem zaproponowała mi zakup tajemniczego pudełka z napisem „Szwecja”. Jestem osobą, która zwraca uwagę na wygląd, dlatego śliczne pudełko od razu przypadło mi do gustu. Ostatnio nawet pokazywałem Wam je na moim profilu na Instagramie! W pudełku znalazłem płytę ze szwedzką muzyką, książeczkę z pięknymi zdjęciami oraz 12 eleganckich kartoników z szwedzkimi przepisami. Najbardziej zainteresował mnie przepis na szwedzkie klopsiki (obiecuję, że kiedyś przygotuję wegańskie kottbullar), a także przepis na cynamonowe bułeczki kanelbullar, które w szwedzkiej kulturze zajmują ważną pozycję.
„Fika”, czyli szwedzka przerwa na kawę, jest bardzo ważnym elementem dnia – według tradycji w czasie przerwy razem z kawą spożywa się słodkie wypieki – między innymi kanelbullar. Szwedzi tak uwielbiają bułeczki cynamonowe, że co roku, 4 października obchodzony jest Kanelbullens dag, czyli Dzień Cynamonowej Bułeczki.
Sam przepis na bułeczki cynamonowe jest banalnie prosty! Tradycyjne ślimaczki cynamonowe składają się z prostych składników: mąki, masła, cukru, mleka i drożdży. By stworzyć wegańskie kanelbullar masło zamieniłem na margarynę, a mleko na mleko
roślinne. Mimo to wyszły pyszne – lekkie i puszyste, o zniewalającym smaku. Zapach cynamonu unosił się w moim domu jeszcze długo po upieczeniu kanelbullar! Z przepisu otrzymałem 16 cynamonowych bułeczek, które zmieściły się na jednej, dużej blasze do pieczenia.
Kanelbullar, czyli szwedzkie bułeczki cynamonowe
Przepis na słodkie cynamonowe bułeczki – idealne do popołudniowej kawy.
- 50 min
- 16
Składniki
- 400 g mąki pszennej
- 200 ml mleka roślinnego
- 25 g świeżych drożdży
- 140 g cukru pudru
- 180 g margaryny roślinnej
- 2 łyżki cynamonu
Wykonanie
- Do ciepłego mleka wkruszyć drożdże, dodać łyżkę cukru i łyżkę mąki. Odstawić na kilka minut.
- W garnku rozpuścić połowę margaryny.
- Do dużej miski wsypać mąkę, dodać połowę cukru pudru, drożdze z mlekiem i margarynę. Wyrobić ciasto, tak by było gładkie i nie przyklejało się do dłoni (w razie potrzeby podsypać mąką). Odstawić na 30 minut.
- Przygotować nadzienie: pozostały cukier puder utrzeć z resztą margaryny i cynamonem na gładką masę.
- Następnie rozwałkować wyrośnięte ciasto na prostokąt o grubości około 1 cm. Cały prostokąt posmarować przygotowaną masą cynamonową.
- Ciasto zwinąć w ślimaka i pokroić na 16 równych plastrów.
- Bułeczki przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec w 200℃ przez 7-10 minut.
Wypróbowałeś ten przepis?
Wrzuć zdjęcie na Instagrama, oznacz @jedzeniowy i użyj hasztagu #jedzeniowy
Mmm, boskie! Ten zapach cynamonu roznoszący się po całym domu, coś wspaniałego! 🙂
Chyba to był zły pomysł odwiedzić bloga kulinarnego w nocy. Aż ślinka cieknie widząc te cynamonowe bułeczki. Na pewno kiedyś je zrobię. 🙂
Tak to sugestywnie opisałaś ,że mi przed monitorem zapachniało cynamonem , pieknie 🙂
Chili con carne jadłam 2 dni temu, a takich bułeczek jeszcze nie robiłam, wyglądają pysznie, chętnie spróbuję.
No to mnie załatwiłeś – pozostaje mi iść do sklepu po cynamon, bo nie wyobrażam sobie nie zjeść dzisiaj tych cudnych bułeczek! Od zawsze ubóstwiam wszystko, co cynamonowe. Ale narobiłeś mi smaka. 🙂
No to przepadłam! Kupiłeś mnie tymi bułeczkami. Muszę tylko dokupić drożdże i na pewno zrobię. Tymczasem idę buszować w pozostałych przepisach.
Witaj,
czy do cynamonowych bułeczek można dodać w jakiś sposób dżem do nadzienia? Nigdy nie jadłam takich bułeczek i boję się, że mogą być dosyć suche? Jak to mogłoby smakować i jaki byłby efekt podczas pieczenia???
Dziękuję za odpowiedź 🙂
Bułeczki same w sobie mają „nadzienie” w postaci cynamonowej masy. Jeśli chciałabyś spróbować wersji z dżemem, musiałabyś zrezygnować z cynamonu. Choć faktycznie, mogłyby wyjść dosyć suche…