Jak tanio podróżować?

Podróże często wiążą się ze sporymi wydatkami, a wielu z Was chciałoby dużo zobaczyć i mało wydać. Jeśli zastanawiasz się, jak tanio podróżować po Polsce, Europie czy nawet całym świecie – ten poradnik jest dla Ciebie!

Przygotowałem dla Ciebie 20 sprawdzonych wskazówek, dzięki którym zaoszczędzisz sporo pieniędzy! Cały poradnik jest dosyć długi, więc dla Twojej wygody podzieliłem go na kilka części: planowanie, transport, jedzenie, noclegi, zwiedzanie, inne.

Jak zaplanować tanią podróż?

Zmień podejście

Planując tanie podróżowanie nigdy, przenigdy nie zastanawiaj się Kiedy tanio polecę/pojadę do upragnionego X? Jeśli naprawdę marzysz o wizycie w X, nie staraj się oszczędzać na takiej podróży. Odłóż trochę pieniędzy i jedź tam w przyszłości, ze świadomością, że wszystko możesz wydać i nie musisz na niczym oszczędzać.

Zamiast zastanawiać się nad konkretnym miejscem, lepiej pomyśl Gdzie tanio polecę/pojadę za 2 miesiące?

Pamiętaj, że to nie Ty wybierasz kierunek i dokładny termin podróży, tylko przewoźnik. Prosty przykład z własnego doświadczenia – w lutym tego roku miałem bardzo silną potrzebę oderwania się od polskiej zimy i wygrzania się nieco w słońcu. Dobrym kierunkiem (i jednocześnie jednym z moich wymarzonych) była Sycylia. Niestety ceny biletów lotniczych przekroczyły mój budżet dostępny na tamtą chwilę, ale nie zniechęcałem się. Po dokładnych poszukiwaniach upolowałem bilety do włoskiej Apulii za 39 zł w jedną stronę.

Wybierz odpowiedni kierunek

Niestety nie zawsze tanie bilety oznaczają tanią podróż.

Linie lotnicze mogą kusić promocyjnymi cenami – bardzo często spotykam ofertę na loty do Oslo za 39 zł z Katowic. Ale nikt głośno nie mówi, że norweskie lotnisko Sandefjord-Torp znajduje się 120 km od Oslo, a pociąg z lotniska do stolicy kosztuje ponad 120 zł w jedną stronę. Nie trzeba być Einsteinem, by policzyć, że to już 160 zł w jedną stronę. A sama Norwegia do najtańszych krajów nie należy – półlitrowa butelka wody w sklepie to wydatek rzędu około 10 zł. Do tego trzeba doliczyć nocleg w Oslo, bo w jeden dzień nie da się dojechać do stolicy, pozwiedzać i wrócić. I tak do promocyjnych 39 zł trzeba dodać kilka(naście) stówek wydanych na miejscu.

Planując podróże po Europie korzystam z prostej zasady. Kraje na północ i zachód od Polski to duże wydatki. Kraje na południe to podobne ceny, a wybierając państwa na wschód od Polski mam świadomość, że będzie taniej niż w kraju.

Pierw bilety, później urlop

Najczęściej jest tak, że tanie bilety są dostępne na terminy, które najmniej nam pasują. Zawsze śmieję się, że

najpierw kupię tanie bilety, a później będę się martwić o urlop

I jest w tym dużo prawdy. Urlop zawsze się znajdzie (i zazwyczaj bez problemu go dostanę – Ty pewnie też), a tanie bilety szybko mogą zniknąć.

Dlatego zawsze działam według tego samego schematu – najpierw orientuję się, czy w pracy jest szansa na urlop za 2 miesiące. Nigdy nie podaję konkretnych dat, a raczej przedział czasowy. Jeśli otrzymam pozytywną odpowiedź, szukam biletów i kupuję je, a później informuję o konkretnym terminie urlopu.

Pamiętaj, że pracodawca to (zazwyczaj!) też człowiek, a rozmową można wiele zdziałać – w tym wypadku załatwić sobie urlop :-)

Korzystaj z trybu prywatnego w przeglądarce

Każdy chce zarobić jak najwięcej – przewoźnicy również. Dlatego linie lotnicze korzystają z możliwości i dokładnie śledzą Twoje ruchy na ich stronach internetowych. Jeśli regularnie poszukujesz tanich biletów na dany kierunek, dla przewoźnika to sygnał, że bardzo chcesz tam pojechać – dlatego niejednokrotnie zaproponowane Ci ceny mogą być wyższe od cen, które jednorazowo sprawdzi statystyczny Kowalski.

Zapewnij sobie trochę anonimowości, otwórz tryb incognito w przeglądarce i zachowuj się jak typowy Kowalski – wtedy szansa na zdobycie tańszych biletów rośnie.

Korzystaj z kuponów rabatowych i promocji

Zaobserwuj wybranego przewoźnika w mediach społecznościowych, użyj wyszukiwarki, by znaleźć kody rabatowe i promocje – dzięki temu możesz sporo zaoszczędzić!

Ja w zeszłym roku znalazłem na facebooku informację o promocji na tanie przewozy autokarowe. Dzięki temu odwiedziłem Trójmiasto za 10 zł w dwie strony (przypomnę, że mieszkam na śląsku). W ramach tej samej promocji odwiedziłem także Budapeszt, płacąc za bilety jedyne 30 zł.

Zminimalizuj bagaż

Zastanów się, ile rzeczy naprawdę musisz ze sobą zabrać. Gdy wybierałem się na 4 dni do Włoch (mając ze sobą jedynie najmniejszy bagaż podręczny) zrezygnowałem z wielu wygód.

Nie spakowałem klapek pod prysznic, bo zajmowaly zbyt dużo miejsca. Trochę obawiałem się, czy nie złapię stopami jakichś nieproszonych gości, ale odbyło się bez takich pamiątek z podróży.

Szampon do włosów to dodatkowa butelka – przez te 4 dni włosy myłem żelem pod prysznic. Umyte? Umyte. I to było dla mnie najważniejsze.

Standardowy ręcznik zajmuje sporo przestrzeni w bagażu – wybrałem szybkoschnący o wymiarach 30x40cm, który po zwinięciu mieści się w dłoni – wycieranie nim trwało wieki, ale się udało.

Nie zamierzałem chodzić po wybiegu, więc zrezygnowałem z większości ubrań. Zabrałem tylko jedną parę długich spodni (którą miałem założoną na sobie podczas podróży). Do plecaka dorzuciłem krótkie spodenki, bieliznę na zmianę i kilka t-shirtów.

W ten sposób zaoszczędziłem dosyć sporo na dodatkowym bagażu – zmieściłem się w jeden malutki plecak i nie musiałem dopłacać za walizkę.

Podróżuj poza sezonem

Podróż w sezonie oznacza zawsze dużo turystów (chyba że wybierasz się w dziewicze rejony Namibii) i wyższe ceny (m.in. noclegów). Jeśli możesz, unikaj podróży w wakacje i zaplanuj wyjazd poza sezonem – nie musi to być środek zimy, ale na przykład wczesna wiosna lub jesień.

Podróżuj autostopem

A kto powiedział, że za transport w ogóle trzeba płacić? Podróż autostopem może być o wiele bardziej ekscytująca, niż klasycznym środkiem transportu.

Jak tanio poruszać się po mieście?

Kup bilet okresowy

Jeśli wybierasz się do dużego miasta (na przykład do Berlina czy Budapesztu) w którym najlepsze atrakcje są od siebie sporo oddalone, rozważ zakup biletu okresowego. Czasem taki bilet może się zwrócić nawet po jednym dniu podróżowania komunikacją miejską!

Kup bilet (jakikolwiek!)

Mimo że za granicą kuszące jest jeżdżenie na gapę – nie warto. Prawa Murphy’ego prowadzą do wniosku, że jeśli coś może pójść źle, to pójdzie źle. Jadąc na gapę z pewnością spotkasz kontrolera, który raczej nie będzie zbyt łaskawy.

Tanie jedzenie na granicą

Wybieraj lokalne knajpki

Kolejna prosta zasada warta zapamiętania – zrezygnuj z jedzenia w lokalach przy największych atrakcjach – tam ceny są wyższe. Lepiej wybierać mniejsze knajpki, a w ich znalezieniu pomoże google, tripadvisor lub miejscowi znajomi, których można poznać przez couchsurfing (o tym serwisie za chwilę).

Nie jedz (ciągle) na mieście

Nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek podróży bez spróbowania potraw lokalnej kuchni. Na każdym rogu restauracje kuszą przyciągającymi uwagę menu, uprzejmymi kelnerami zapraszającymi do środka i cudownymi zapachami. Aby zaoszczędzić trochę pieniędzy, zrezygnuj z ciągłego stołowania się w restauracjach. Planuj podróże tak, by część posiłków móc przygotować samodzielnie, na przykład w hostelu.

Jak zaoszczędzić na noclegach?

Śpij tanio – hostele

Skoro zrezygnowałeś z luksusów w czasie podróży, to dlaczego masz wydawać całe pieniądze na noclegi? Jako miejsce do spania wybierz hostel – może nie zapewni Ci takich wygód, jak pięciogwiazdkowy hotel, ale da Ci szansę zawarcia ciekawych znajomości – szczególnie jeśli wynajmiesz łóżko w wieloosobowym pokoju ;-)

Śpij taniej – Airbnb

Jeśli jednak wolisz mieć nieco przestrzeni, której nie musisz dzielić z obcymi, rozważ skorzystanie z serwisu Airbnb.

Co to jest Airbnb? Airbnb to serwis, w którym można podzielić się kanapą, pokojem, mieszkaniem a nawet domem. Gospodarz oferuje wynajęcie danego miejsca za określoną kwotę, Ty płacisz za wynajem – często dużo taniej, niż za hotel, a wygoda na podobnym poziomie.

Śpij za darmo * – Couchsurfing

Magiczny serwis, który połączył tych, którzy chcą nocować za (prawie) darmo i tych, którzy chcą ich gościć. Zasada jest prosta – dostajesz darmowy nocleg, a w zamian dzielisz się tym, co najlepsze – swoją osobą, historią, kulturą kraju, zwyczajami.

Należy pamiętać, że couchsurfing to nie tylko miejsce noclegowe. To także nowe znajomości, spotkania i wszystko co z tym związane. Część surferów nie oferuje noclegu, ale jest otwarta na spotkania – może w ten sposób pokażą Ci ciekawe miejsca do zwiedzania i restauracje w których warto zjeść?

* – Od czasów epidemii koronawirusa serwis pobiera od użytkowników opłatę członkowską w wysokości 4,99 zł / miesiąc lub 29,99 zł / rok.

Jak zaoszczędzić na zwiedzaniu?

Zaplanuj wizyty w muzeach

Część muzeów oferuje darmowe/tańsze wejścia w jeden dzień tygodnia. Poszukaj informacji na ich stronach internetowych i zaplanuj wizyty tak, by wpasować się w bezpłatne dni.

Pytaj o zniżki

Niektóre muzea oferują żniżki dla studentów, dużych rodzin czy osób starszych. Zapytaj o to – nic nie tracisz, a możesz wiele zyskać!

Korzystaj z bezpłatnych atrakcji

Sprawdź, które miejsca możesz odwiedzić za darmo. Przykładowo wejście do bazyliki św. Stefana w Budapeszcie jest możliwe za dobrowolnym datkiem w wysokości 200 forintów (czyli niecałych 3 zł). Dodatkowo płatną atrakcją jest wejście na kopułę kościoła i podziwianie widoków z góry. Ale po co dopłacać, skoro istnieje dużo innych (bezpłatnych i lepszych!) punktów widokowych?

Jak jeszcze oszczędzać na wakacjach?

Oszczędzaj na wymianie walut – Revolut

Czym jest Revolut? Jest to brytyjski start-up oferujący wielowalutową kartę płatniczą połączoną z aplikacją na smartfony. Brzmi skomplikowanie, ale zasada działa jest bardzo prosta.

Po utworzeniu konta w aplikacji możesz zamówić fizyczną kartę płatniczą (korzystając z poniższego przyciku wysyłka gratis!). Karta jest całkowicie darmowa.

Przed wyjazdem wpłacasz określoną kwotę w złotówkach na swoje konto w Revolut (możesz wpłacić je kartą, przelewem lub Google Pay/Apple Pay) i wymieniasz po korzystnym kursie na pożądaną walutę.

I to wszystko – możesz płacić kartą w punktach akceptujących karty Visa/Mastercard i wypłacać pieniądze z bankomatów.

Czy Revolut się opłaca? Aplikacja oferuje wymianę walut po rzeczywistym kursie międzybankowym, bez jakichkolwiek prowizji. Różnice pomiędzy kursami kupna i sprzedaży wynoszą kilka groszy, tymczasem w kantorach mogą sięgać kilkudziesięciu groszy – wymieniając większą kwotę można całkiem sporo zaoszczędzić!

Wyrób sobie kartę ISIC lub EURO26

Obie karty oferują wiele zniżek dla ich posiadaczy oraz ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków. Czym różnią się te karty?

Karta ISIC przysługuje użytkownikom w dowolnym wieku, posiadającym status studenta. Jej ceny zaczynają się od 24 zł (najprostsza wersja bez ubezpieczenia). Istnieje możliwość wykupienia dodatkowego ubezpieczenia, dopasowanego do potrzeb.

Karta EURO26 przysługuje osobom w wieku od 7 do 30 lat. Status studenta nie jest wymagany. Jej ceny mieszczą się w przedziale od 21 zł (bez ubezpieczenia) do 171 zł. Najdroższa opcja pokrywa ubezpieczenie NNW, OC, OC Sport, KL, ASS, Sport, Koszty ratownictwa. Nie obowiązuje na terenie USA i Kanady. Istnieje możliwość wyrobienia tańszej karty, np. bez ochrony na przypadku uprawiania sportów ekstremalnych.

Czy warto wyrobić sobie kartę ISIC lub EURO26? Moim zdaniem warto. Dzięki ISIC będąc na Cyprze odwiedziłem kilka muzeów całkowicie za darmo (zaoszczędziłem w ten sposób około 20 €). Podróżując po Budapeszcie mogłem korzystać z ulgowego biletu miesięcznego – o tym, jak to zrobić, przeczytasz we wpisie Budapeszt – co warto wiedzieć przed wyjazdem?.

Pomyśl o wolontariacie lub pracy

Planując dłuższy wyjazd, warto zainteresować się wolontariatem lub dodatkową pracą. Poświęcając kilka godzin dziennie możesz otrzymać darmowy nocleg i posiłki (wolontariat) lub pieniądze na najpotrzebniejsze wydatki (praca).

To już wszystkie z moich propozycji dotyczących taniego podróżowania. Mam nadzieję, że przynajmniej niektóre okażą się przydatne i skorzystasz z nich przy okazji najbliższej podróży. A jeśli masz swoje patenty na tanie podróżowanie, koniecznie podziel się nimi w komentarzu!